Historia tej dwójki doskonale pokazuje, że najbardziej wyjątkowe rzeczy mogą zacząć się w niecodzienny sposób. 32-letni Dan zmarł kilka dni po ślubie, jednak cały czas czuwała przy nim jego ukochana. Para poznała się kilka lat wcześniej w kawiarni. 32-latek zobaczył swoją ukochaną Beccę siedzącą przy stoliku i postanowił się dosiąść.
Rozmawiali ze sobą przez kilka godzin i jeszcze tego samego dnia postanowili pójść razem na koncert. Mężczyzna już wtedy miał swiadomość, że choruje na ciężką postać nowotworu