Przetrzymywała swoją córkę w szafie, wmawiając wszystkim, że maleństwo nie żyje. Gdyby nie starszy brat dziewczynki, stałoby się to prawdą. 37-latka zrobiła dziecku dosłownie piekło, lecz mimo to jest już na wolności. Mieszkanka rosyjskiego Karpińska przez ponad pół roku pastwiła się nad swoją nowo narodzoną córeczką, którą głodziła i przetrzymywała w szafie.
Kobieta swoim bliskim oraz przyjaciołom wmówiła z kolei, że dziewczynka przyszła na świat nieżywa. Sprawa wyszła na jaw, gdy 37-latka zaprosiła